11 lutego 2024 ● 9 minut czytania ● Piotr Jurgielewicz

Opis kategorii w sklepie internetowym, który działa!

Seowcy go nienawidzą, znalazł prostą metodę, która ułatwia pisanie opisów kategorii w sklepie internetowym! Mógłbym tak zacząć artykuł, bo to co chcę Ci pokazać jest naprawdę proste, a moje rozmowy z różnymi agencjami jasno pokazują, że te jeszcze sobie nie poradziły i boją się tego rozwiązania.

Nie będę tutaj poruszał tematu, w jaki sposób stworzyć właściwą strukturę kategorii, to jest sam w sobie ogromny temat i zależy od wielu czynników:

• jaki asortyment jest w sklepie
• jak bardzo się specjalizujemy
• na których produktach najbardziej nam zależy
• z kim konkurujemy

Niemniej jest to również ważna kwestia. Jeśli interesuje Cię ten akurat temat – daj znać, porozmawiajmy.

Po co w ogóle tworzyć dobry opis kategorii?

Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz już na samym wstępie – z wyjątkiem copywritera, nikt nigdy nie przeczyta tego tekstu. Nie taka jest jego rola. Jeśli więc chcesz się bardzo koncentrować i cyzelować każde słowo i przecinek, daruj sobie, szkoda czasu! Dobry opis kategorii w sklepie służyć ma temu, żeby roboty Google’a wiedziały co „widzą” i żeby pokazały Twoją stronę wyżej w wynikach wyszukiwania na frazę „buty na studniówkę” (czy inne podobne).

W opisie koncentrujemy się więc na słowach kluczowych z właściwą intencją użytkownika. Więcej o tym przeczytasz znajduje się nieco niżej w artykule, warto jednak tutaj choćby wskazać, że różne mogą być intencje użytkownika. Nie zawsze będzie to intencja zakupowa. Dlatego warto pozycjonować się na frazy, które są sprzedażowe.

Jak stworzyć skuteczny opis kategorii?

Pokażę Ci teraz mój sprawdzony system do tworzenia opisów kategorii o niemalże dowolnej długości w około 20 minut. Nie musisz być copywriterem, żeby napisać opis kategorii. Będzie on dobry pod kątem SEO, co oznacza, że będzie działać, a to jest najważniejsze.

Od razu zdradzę, bo zapewne zdajesz już sobie sprawę, że będziemy korzystać z jakiejś formy chata GPT. Tak to prawda. Chcę Ci pokazać narzędzie, które się idealnie do tego nadaje. Oczywiście musisz włożyć nieco pracy w stworzenie opisu danej kategorii, tak żeby wyszukiwarka pokochała tę stronę, ale zaraz zobaczysz, jakie to łatwe.

Skorzystam z narzędzia NeurONWriter, który obecnie, w dożywotniej licencji kosztuje jedynie 89$.

Wspomnę, że powyższy link jest linkiem afiliacyjnym. Za każdy zakup przez ten link, ja dostaję niewielką prowizję. Natomiast sam używam już od wielu miesięcy tego narzędzia, dlatego nie mam w ogóle żadnych wątpliwości, że warto go polecać.

W tej cenie – nie ma niczego lepszego na rynku.

W tej licencji możesz:

• napisać miesięcznie 25 artykułów,
• użyć aż 25 tysięcy kredytów AI – które w zupełności wystarczą do Twoich potrzeb,
• korzystać z Chata GTP 4.0.

W razie czego można zwiększać liczbę artykułów kupując dodatkowe licencje.

Etap 1: Jak wybrać frazy do opisu kategorii

Krok 1

Zacznij od znalezienia najbardziej kalorycznego słowa kluczowego. Dla przykładu weźmy ekspresy do kawy – widać od razu, że fraza „ekspres do kawy” jest częściej wyszukiwana niż „ekspresy do kawy”.

Szukamy dalej najlepszej dla nas frazy i ją wybieramy jako frazę główną.

Krok 2

Po wyborze głównej frazy znajdź jak najwięcej fraz powiązanych. Najłatwiej wrzucić je sobie do notatnika czy Google Sheets.

Najlepiej robić taki research fraz „hurtowo” czyli przygotować sobie nieco więcej niż tylko jedną kategorię.

Etap 2: Przygotowanie do tworzenia opisu kategorii w sklepie internetowym

Krok 1

W odpowiednim projekcie w NeuronWriter stwórz nową treść poprzez przycisk „New query”, Poniżej widzisz zresztą, że jestem w trakcie pisania właśnie tego artykułu, prawdziwa incepcja 🙂

Krok 2

• w zakładce „New content” wpisz główną frazę,
• w zakładce „advanced setting” dodaj dodatkowe fraz,
• upewnij się, że język oraz kraj jest dobrze ustawiony,
• kliknij „Start!”.

Krok 3

Narzędzie przerzuci Cię do listy wszystkich artykułów, które piszesz i zacznie analizę SERPów. Możesz poczekać aż się to skończy, ale możesz od razu wejść w ten artykuł i poczekać chwilę.

Teraz Twoim zadaniem jest wybrać konkurencję. Ważne żeby poświęcić chwilę i sprawdzić, czy akurat wskazanymi treściami warto się posługiwać. Nie zawsze te z top10 są rzeczywiście najlepsze i adekwatne. Zazwyczaj oczywiście im więcej punktów w „Content score” tym lepiej, ale jednak warto samodzielnie to przeanalizować.

Ten wybór będzie miał wpływ na propozycje narzędzia.

Etap 3: Napisz dobry opis kategorii w sklepie internetowym

Teraz dochodzimy do tej najbardziej magicznej chwili. Nie musisz znać żadnych promptów. Narzędzie jest już przygotowane i gotowe do pracy. Pokażę Ci w jaki sposób ja generuję w ciągu 20 minut opis dla niemal każdej kategorii, który zaczyna rankować w Google.

To co teraz widzisz, to główny panel, w którym będziemy się poruszali, warto więc go dobrze poznać, żeby swobodnie się po nim poruszać.

Jak widzisz, będę tworzył opis dla kategorii „Tortownica”. Wszystko jest jeszcze puste, ale zaraz zajmiemy się tym.

Interesują nas dwa główne widoki:

1. Po lewej jest panel, gdzie będziemy pisać i edytować tekst.
2. Po prawej znajduje się całe centrum zarządzania. Składa się ono z dwóch elementów:
• Najpierw wskaźniki dotyczące tekstu (znów skala od 1 do 100 – im więcej tym lepiej)
• A poniżej znajdziesz:
• Podpowiedzi dotyczące nagłówków
• Informacje o frazach, które warto dodać do tekstu
• Propozycje co napisać ze względu na konkurencję, podpowiedzi dodatkowych nagłówków i pytań, na które warto odpowiedzieć
• Tworzenie treści przez Chat GPT
• Stockowe obrazy i filmy na YT do osadzenia w tekście

Krok 1

Przygotuj meta tytuł i meta opis. Możesz tutaj swobodnie skorzystać z podpowiedzi AI.

To właśnie dlatego należy zawsze sprawdzać, co proponuje AI – jak widzisz w title pojawił się sklep cukierniczy – narzędzie zainspirowało się innymi tytułami. Na całe szczęście możesz jeszcze raz wygenerować całkowicie nowy tytuł lub ręcznie go zmienić.

Warto jeszcze dodać, że meta opis sugeruje się tym co jest w tytule.

Krok 2

Przygotuj nagłówek H1 – czyli główny tytuł artykułu. Możesz skorzystać z tytułu, który został wygenerowany w meta title. Warto jednak jeszcze spojrzeć w „Terms in headings”.

Nie wykorzystałem jedynie słowa „biszkopt”. Pewnie można było go jeszcze wstawić, uznałem jednak, że nie jest tak istotne.

Krok 3

Stwórz outline artykułu. Skorzystaj z opcji „Article outline”.

Krok 4 

Stwórz swój pierwszy akapit:

• użyj pierwszego nagłówka (w tym momencie będzie to tytuł artykułu) – możesz go zaznaczyć i użyć opcji AI writing lub przejść do odpowiedniej zakładki. W obu przypadkach wybierz „Paragraph”.
• Dodaj punkty, które zostały przygotowane
• Dodaj frazy kluczowe z zakładki Terms -> Terms in article

Jeśli chodzi o „tone of voice” to najlepiej sprawdza się „neutral”. Od czasu do czasu nieźle pasuje „motivating”.

Krok 5

Analogicznie do kroku 4 stwórz kolejne nagłówki ze swoimi akapitami. W międzyczasie sprawdzając w zakładce Terms -> Terms in headings, czy czegoś nie warto lekko zmodyfikować.

Krok 6

Jeśli skończyły Ci się już zaproponowane w „Outline” tematy – sprawdź w Terms oraz w Outline, czy nie ma tam jakiś dodatkowych podpowiedzi. Najwazniejsze jest to, żeby tekst miał co najmniej 80 punktów i miał ich więcej niż najlepsza konkurencja (co jest pokazane obok Twojego wyniku).

Podsumowanie pisania

W ten sposób można właśnie stworzyć opis kategorii. Będzie on wystarczający dla Google, żeby zacząć rankować. Chcesz dowodów? Oto one:

Tutaj widok kategorii po jakimś czasie

Zobacz również tę samą instrukcję w wersji wideo, gdzie dokładnie zobaczysz, ile czasu potrzeba, żeby przygotować gotowy zoptymalizowany opis kategorii.

Jeśli zainteresowało Cię to narzędzie, to znajdziesz je tutaj -> NeuronWriter.

Jakich najczęstszych błędów unikać podczas tworzenia opisów kategorii w sklepie online

1. Kanibalizacja. Bardzo często na te same tematy piszemy również wpisy blogowe, dlatego zawsze warto sprawdzić jaka jest intencja użytkownika na dane słowo i zastanowić się, w jaki sposób ograć temat. Ponieważ, jeśli dwie podstrony (w obrębie tej samej witryny) o podobnej tematyce będą się biły o widoczność w wynikach wyszukiwarki, to najczęściej obie będą miały słabe wyniki.
2. Intencja użytkownika. Jest wiele intencji użytkownika. Można je zbierać w różne kategorie, choć doświadczenie pokazuje, że często na jednej stronie wyników trudno jednoznacznie odpowiedzieć, czego szuka (wg Google) użytkownik i wyniki są bardzo różne. Niemniej możesz skorzystać z takiego rozróżnienia:
• intencja informacyjna – szuka informacji na jakiś temat i mało prawdopodobne, że kupi,
• intencja transakcyjna – tutaj Google będzie pokazywał sklepy, produkty i kategorie. Tutaj masz pewność, że intencją jest poszukiwanie produktu,
• intencja nawigacyjna – ktoś szuka konkretnego zasobu lub danej marki,
• intencja porównawcza – porównywanie produktów między sobą, żeby podjąć decyzję zakupową,
• intencja rozrywkowa – szuka filmów, muzyki, gier lub wiadomości.
3. Zbyt drobiazgowe podejście. Może to tylko ja, ale akurat w tym przypadku nie trzeba używać persfazyjnych tekstów, zwracać się do potencjalnego klienta, czy wpływać na decyzje zakupowe. Nikt i tak tego nie przeczyta. W kilku badaniach, które robiłem – zresztą można samodzielnie to sprawdzić choćby takim narzędziem jak HotJar, użytkownicy całkowicie pomijają ten element strony.
4. Kreatywne podejście do tworzenia kategorii w sklepie internetowym. Znów, tak jak wyżej, nie jest to nikomu potrzebne. Oczywiście, tekst warto dobrze sformatować, dodać do niego właściwie opisane zdjęcia i dodać linkowanie wewnętrzne, ale to wszystko.
5. Nie upychaj wszystkich fraz na siłę. Ma to podwójne znaczenie:
   • Czasami narzędzie zaproponuje frazy, które są zupełnie bez sensu – wtedy można je swobodnie zignorować i/lub usunąć z projektu jeśli nam zaburzają feng shui.
   • Nie twórzmy nagłówków-potworków i treści napakowanej frazami kluczowymi. Nie jest to nikomu potrzebne i już nie działa.

screen pożyczony od Senuto

Rzeczy, o których warto pamiętać

Linkowanie wewnętrzne

Jedna z ważniejszych rzeczy, o którą musimy zadbać. W samym narzędziu jest taka opcja, jedyny warunek jest taki, że każdy tekst musi się znajdować jako artykuł w NeuronWriter – wtedy system podpowie, który tekst jest na tyle podobny treściowo, że warto go wstawić. Szkoda jednak, że nie ma takiej opcji już bezpośrednio jako jeden z promptów proponujących od razu linkowanie w artykule.

Niemniej w tekście zawsze warto wrzucać linki do innych kategorii. Przy dużej strukturze może to nawet wyglądać tak:

Gdzie linkowanie wewnętrzne (zarówno do podkategorii jak i do powiązanych wpisów blogowych) umieszczone jest pod opisem kategorii.

Gdzie umieścić opis kategorii na stronie – UX vs SEO

Odwieczne przeciąganie liny pomiędzy tym, co jest ważne dla robotów Google i dla użytkownika. Ja stoję na stanowisku, żeby obie strony dostały to czego potrzebują, z większym nastawieniem na użytkownika.

Oczywiście wiadomo, że z punktu widzenia wyszukiwarek, lepiej byłoby gdyby opis kategorii był wysoko (nawet w tzw. above the fold – czyli na pierwszym ekranie, który widzi użytkownik). Nie jest to jednak możliwe i jest to po prostu niepraktyczne.

Są co najmniej trzy dobre rozwiązania, z czego każdy jest całkiem niezły:

1. Wrzucamy nagłówek i krótką zajawkę stosunkowo wysoko, a reszta opisu ląduje pod listingiem produktów
2. Cały tekst (z wyjątkiem nagłówka H1) znajduje się na dole pod listingiem.
3. Część opisu trafia na boczny pasek z filtrami, jest on nieco niżej oczywiście, ale mimo wszystko w kodzie strony będzie znajdował się stosunkowo wysoko.

Co zrobić po napisaniu?

Pierwszą rzeczą, jaką warto zrobić zaraz po wstawieniu nowego opisu jest wrzucenie zlecenia do Google Search Console o ponowne zaindeksowanie danej podstrony. Dzięki temu roboty szybciej odwiedzą te stronę i nasz nowy opis zacznie szybciej „działać”.

Kolejną rzeczą jest stałe monitorowanie. Możesz przygotować sobie raport w Looker Studio, który będzie zbierał dane czy to z Search Console czy z dowolnego narzędzia monitorującego widoczność fraz kluczowych dla danego adresu.

Warto zaglądać do takiego raportu raz na dwa lub cztery tygodnie, żeby sprawdzać czy widoczność rośnie. Jeśli po dwóch miesiącach nic się nie wydarzy, warto rozważyć optymalizację i/lub pomyśleć o pozyskaniu linków zewnętrznych do danej kategorii.

Przykłady zawierające dobre opisy kategorii pod SEO

Mam ogromną nadzieję, że przekonałem Cię, że mimo że opis kategorii jest szalenie ważny, to można go zrobić z głową. De facto dobry opis kategorii to taki, który zaczyna budować widoczność w Google na żądane frazy kluczowe. Dlatego najlepsze przykłady to zawsze top3 wyników wyszukiwania. Dodatkowo, w każdym przypadku może być nieco inaczej, wiele przecież zależy od:

• wieku domeny,
• trudności frazy kluczowej,
• liczby konkurentów,
• intensywności działań poszczególnych domen.

I te przykłady zawsze narzędzie pokazuje. Możesz je bardzo dogłębnie przeanalizować.

Często zadawane pytania

Jak długi powinien być opis kategorii?

Dosyć długi. Lepiej zresztą, żeby był dłuższy niż krótszy. Niektóre kategorie będą potrzebować nawet 20 tysięcy znaków inne dużo mniejsze. Wszystko zależy od trudności frazy i tego ile napisała Twoja konkurencja. Zawsze musisz się starać, żeby Twój opis był bardziej wyczerpujący na dany temat.

Czym jest opis kategorii?

Jest to tekst, który przeznaczony jest głównie dla robotów wyszukiwarek, tak żeby wiedziały „co widzą” na danej stronie. W takim opisie zawiera się frazy kluczowe, których użytkownicy internetu używają, szukając konkretnych produktów.

Co zawrzeć w opisie kategorii?

Oprócz słów kluczowych powiązanych z daną kategorią należy stworzyć odpowiednią strukturę nagłówków, dodać właściwie opisane obrazy. Dodatkowo warto jeszcze pamiętać o linkowaniu wewnętrznym.

Czy warto pisać opisy kategorii?

Absolutnie tak. Oczywiście jak spojrzysz np. na takiego giganta jak Allegro, który w większości przypadków nie posiada opisów swoich kategorii, to można sobie myśleć, że to niepotrzebne. Jednak ich strona jest tak silna, że często i bez opisu sobie poradzą. Ty jednak nie masz takich możliwości, dlatego bardzo warto stworzyć opis dla każdej kategorii.